Jest nadzieja. Doktor powiedział, że nie widzi przeciwwskazań do zdjęcia szwów w sobotę. Odliczam jednak dni do zdjęcia kołnierza.
Pies jest umęczony. Najbardziej szkoda mi jego uszu i obawiam się, czy nie zrobi się jakiś stan zapalny. W końcu strasznie się kiszą i nie mają przewiwu.
Melusia osiąga szczyt działania Dexafortu. Dywanik znów posikany, ona sama zapadła w sen zimowy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz