Pages
Etykiety
moje psiaki
Badi
rozterki groomerki
azylanci
wierszyki
wystawy
szkolenia
mela
moje świnki/my cavies
edukacja z psem
przemyślenia
pogryzienia
szwajcaria
Airedale terrier
choroby genetyczne
dlaczego z rodowodem
egzaminy
fryzury
gadżety
imprezy
kumple
o mnie
problemy wychowawcze
profilaktyka pogryzień
różne
shih-tzu
socjal
urodziny
wakacje
zabawki
zdrowie
niedziela, 4 września 2011
Po wizycie
Nóżka Meluszka nie jest popsuta. Wszystkie kostki są na swoim miejscu. Uff. Nie potrzebna jest kolejna operacja. Pojawił się za to stan zapalny nogi. Jest ciepła, zaczerwieniona i boląca. Powód-nieznany. Znana jest nadwrażliwość Meli na wszystko. Być może przeszkadza jej węzełek od nici chirurgicznej. Być może jest to reakcja na jakieś nadwyrężenie. Trudno powiedzieć. Zastosowaliśmy leki przeciwzapalne i antybiotyk. Jest trochę lepiej. Nogę oszczędza z przyzwyczajenia. Po skorygowaniu komendą "na nóżkach", biegnie na czterech. Jeśli noga będzie nadal oszczędzana, należy ją czasowo usztywnić. Stosujemy co się da i czekamy.
Subskrybuj:
Posty (Atom)