czwartek, 9 czerwca 2011

Pogoda pod psem, ale na podróż idealna. Nieoczekiwanie wybieram się z Melą do doktora na kontrolę stanu nogi. Wprawdzie wolny piątek miałam przeznaczyć na przygotowania do ślubu i wesela mojej siostry, ale noga tez ważna. Czeka nas podróż do miasta oddalonego o jakąś godzinę drogi.Wprawdzie jest za wcześnie (podobno) na szacowanie stanu nóżki Meluszki, ale ja zaryzykuję. Nie chce jej używać, ciągle ja liże, itd. Lepiej dmuchać na zimne.

Welcome