wtorek, 10 maja 2011

Dzis rano obudziło mnie skomlenie pod drzwiami. To Badziukiewicz po raz pierwszy jasno dał do zrozumienia, ŻE MU SIĘ CHCE I TO NATYCHMIAST SIKUUU!
Szybko dres na piżamkę, bo szósta rano punkt była i śmignęliśmy. Chodziło o siku i kupkę- podwójny sukces!
 Badi dosyć regularnie wychodzi na spacery, więc wpadki w postaci domowego wypróżniania zdarzają mu się rzadko. A dziś wpadł na pomysł jak samemu zasygnalizować wyjście za potrzeba. Kolejny punkt dla niego!

A tu jęzorek na spacerku "po pracy". Musze zmienić godzinę, bo o 18:00 jest jeszcze za ciepło....

A tu kumple:
FRODO


Beagle DEXTER i DIFEN
oraz kumpelka SARA


Welcome