piątek, 11 marca 2011

Zimno

Dziś zimno, więc spacerki ograniczyliśmy do minimum. Na środku przedpokoju wylądował podkład higieniczny i Badi próbuje na niego siusiać. Dziś na gorącym uczynku sikania ( na chodniczek) złapałam  Melę. Nieźle. Myśleliśmy, ze to mały, a jednak Mela nie wytrzymuje standardowych odstępów w spacerach po podanym sterydzie (znów alergia). Małego przeprosiliśmy :) Po południu chcę iść z małym na sąsiednia ulicę. Przyjechał cyrk ze zwierzętami i chcę, by "poniuchał" z daleka inne zwierzęta. Taka okazja tylko trzy razy w roku. Szkoda byłoby przegapić.

Welcome