Pages
Etykiety
moje psiaki
Badi
rozterki groomerki
azylanci
wierszyki
wystawy
szkolenia
mela
moje świnki/my cavies
edukacja z psem
przemyślenia
pogryzienia
szwajcaria
Airedale terrier
choroby genetyczne
dlaczego z rodowodem
egzaminy
fryzury
gadżety
imprezy
kumple
o mnie
problemy wychowawcze
profilaktyka pogryzień
różne
shih-tzu
socjal
urodziny
wakacje
zabawki
zdrowie
poniedziałek, 30 maja 2011
Pożeranie- kolejny etap
Gumy do żucia i ptasie odchody poszły w zapomnienie. Tego Badi już nie je. Teraz na topie są piórka. Piórka małe, puchate, na które da się polować oraz te większe, które można nawet obgryzać. Jeszcze nie kojarzy ptaszek-piórko, na razie ptaszkom spokojnie się przygląda, ale spodziewam się nagłego ataku spanielowatości. To moja robocza nazwa na zespół cech, które cavalier reprezentuje.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Spanielowatość :)))
OdpowiedzUsuńTak, cocker przyjaciółki zdecydowanie to przejawia, tylko ciocia Basia nie może się tym nacieszyć, bo dzieli nas 600 km...
Wystąpi jeszcze jedna cecha:
alergia na koty :)
Koty już przećwiczyliśmy- koty służą do zalizania...
OdpowiedzUsuńJaki ten Badi miłosierny, altruista wręcz :)))
OdpowiedzUsuń