wtorek, 26 kwietnia 2011

Melusia po operacji

"rekonstrukcja zerwanego  więzadła pobocznego prawej rzepki"
Mela czuje się źle. Nie dość, że noga zawinięta niewygodnie i ciężko sobie znaleźć miejsce, to jeszcze boli.  Leki przeciwbólowe już dostała, ale widocznie boli nadal.
Popiskuje i kręci się na tapczanie. To jej za zimno, to znów za gorąco. Niewiele mogę jej pomóc. Głaszczę, przytulam, mówię do niej.
Badi jest zdezorientowany. Chciałby ją lizać i wąchać (pachnie szpitalem), ale Mela nie chce go znać (wcale jej się nie dziwię). 



1 komentarz:

  1. Kot Maciej z panią pozdrawiają, życzą Meli szybkiego wydobrzenia, a Badiemu cierpliwości :))

    OdpowiedzUsuń

Welcome