Dziś spotkała mnie niespodzianka i na nowa drogę życia dla maluszka dostałam wspaniały śpiworek Eukanuby. Jest bardzo fajny. czy będzie praktyczny- okaże się. Póki co jest aktualnie w centrum zainteresowań Meli, więc został spakowany żeby pięknej nie wpadło do głowy jego przywłaszczenie.
Maluszek/maluszka rośnie jak na drożdżach i wszystko wskazuje na to, że w okolicach 11 lutego będę mogła stworki zobaczyć, ocenić i wybrać.
Emocje rosną. Byłam przygotowana na to, że odbiorę go/ją w marcu, a wszystko wskazuje na koniec lutego. Pożyjemy-zobaczymy. Już sie nie mogę doczekać a jednocześnie mam mnostwo obaw i pytań do samej siebie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz