sobota, 1 stycznia 2011

2011

Rok 2011 będzie rokiem zmian.
Piesek ma już tydzień. Trafi do mnie za około kolejnych dziesięć.
Wcale nie wiem, czy będzie pracował w dogo/kyno. Wybierzemy go spośród kilku, a ten jedyny będzie miał tylko predyspozycje. TYLKO. To, że pies jest predysponowany nie oznacza, że będzie pracował i jestem na taką przykrą ewentualność przygotowana od początku.
Bo cała reszta zależy od pracy, pracy i jeszcze raz pracy z psem. Psie przedszkole, tresura, socjalizacja, stworzenie więzi i przede wszystkim jego/jej zdrowie. Im bardziej zagłębiam się w temat tym więcej widzę pracy i różnych pułapek.
Zacznę od rzeczy prozaicznych- zakupu legowiska, misek i "osprzętu". Mela też niewątpliwie skorzysta na tych zakupach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Welcome